Generalne przekonanie w społeczeństwie jest takie, że szkoła powinna zapewnić bezpieczeństwo uczniom w trakcie zajęć. To oczywiście słuszna teza. Oddając nasze dzieci pod opiekę nauczycieli i wychowawców, mamy prawo zakładać, że nie powinno wydarzyć im się nic złego. Wypadki jednak się zdarzają – bardziej lub mniej poważne. Niezasadne będzie jednak uproszczenie, że już sam fakt zaistnienia takiego nieszczęśliwego zdarzenia w czasie lekcji, zawsze oznacza odpowiedzialność nauczyciela, a tym samym także i placówki edukacyjnej. Tak jak w sprawie z okręgu Sądu Okręgowego we Włocławku, gdzie jeden z uczniów, podczas zajęć wychowania fizycznego, doznał złamania koron trzech zębów: dwóch jedynek i jednej dwójki. Czytaj więcej
radca prawny
ALEKSANDER KUNICKI