PYTANIE:
Dowiedziałem się od komornika o nakazie zapłaty. Zawiesiłem egzekucję przekazując zaświadczenie z sądu, ale moje wynagrodzenie nadal jest zajęte i przez to cyklicznie pomniejszane. Co mogę zrobić ?
ODPOWIEDŹ:
Kierowanie nakazów zapłaty na niewłaściwy adres pozwanego stanowi nadal aktualną praktykę firm windykacyjnych, a tym samym rodzi wciąż identyczne problemy dla dotkniętych tą sytuacją pozwanych. Pierwszym krokiem obronnym jest najczęściej doprowadzenie do zawieszenia postępowania, niemniej w praktyce komornik dalej pobiera środki z zajętych wierzytelności. Przy czym nie przekazuje ich wierzycielowi, a przetrzymuje w depozycie - trwa to przez cały czas, przez jaki utrzymuje się stan zawieszenia postępowania egzekucyjnego.
Najprostszym sposobem zakończenia egzekucji jest wykazanie komornikowi, że brak jest podstaw do jej prowadzenia z uwagi na utratę mocy nakazu zapłaty stanowiącego tytuł egzekucyjny. Jak to wykazać w przypadku postępowania upominawczego ? Otóż - na wniosek pozwanego sąd albo referendarz sądowy na posiedzeniu niejawnym wydaje postanowienie, w którym stwierdza utratę mocy nakazu zapłaty w całości lub w części. Uczyni to oczywiście jedynie wówczas, gdy daliśmy mu podstawy do uchylenia nakazu zapłaty. Jest to, jak się wydaje, najpewniejszy dokument, który nie pozostawia komornikowi wielkiego pola do interpretacji. Docelowo ma on bowiem za zadanie potwierdzić wystąpienie przesłanki umorzenia postępowania egzekucyjnego - tj. przypadek, gdy prawomocnym orzeczeniem tytuł wykonawczy został pozbawiony wykonalności albo orzeczenie, na którym oparto klauzulę wykonalności zostało uchylone lub utraciło moc.
Otrzymując postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego kończymy drugi etap naszej batalii o wyprostowanie sprawy niewłaściwie wysłanego nakazu. A dlaczego nie jest to jeszcze koniec ? Cóż, trzeba mieć świadomość, że orzekając o kosztach takiej egzekucji komornik z reguły obciąża nimi dłużnika, czyli pechowego pozwanego. Finalnie pozostaje jeszcze skarżenie takich kosztów do sądu.
Każdy, kto przechodził przez całą tę ścieżkę, ma świadomość jak stresujący i długotrwały jest to proces. Co więcej, w różnych sądach praktyka jest odmienna. A firmy windykacyjne świadomie rozsyłają takie pozwy po całej Polsce, kierując się albo swoją wygodą albo właśnie znajomością nie do końca przychylnej pozwanemu praktyki danego wydziału. Nawet jeśli komornik odda wszystkie środki z depozytu, to przez kilka miesięcy trzeba znosić mniejsze wypłaty. Zanim zdążymy zainterweniować na początku, to część świadczeń komornik może już przekazać wierzycielowi. Pozostaje zatem perspektywa ich odzyskania - a więc kolejne przepychanki. Bez profesjonalnego prawnika łatwo się w tym wszystkim pogubić. I trudno nie mieć wrażenia, że te regulacje - przyjmując świadome wysyłanie przez powodów pozwów ze wskazaniem nieaktualnego adresu pozwanego - są mimo wszystko nadal za mało nastawione na ochronę pozwanego.
PS. Mały dodatek - żeby nie być gołosłownym. Dziś wpłynęło do kancelarii postanowienie dotyczące opisywanego zagadnienia, które pozyskaliśmy dla naszego klienta.
Nakaz zapłaty wysłany pod inny adres. Komornik wszczął egzekucję na prawidłowy mój adres zamieszkania. Wysłałem pismo do Sądu Rejonowego o wydanie zaświadczenia. Co dalej zrobić, aby nakaz utracił moc w całości ?
Uwzględniając dopuszczalny poziom ogólności, narzucony przez konwencję niniejszego portalu, mogę tylko odesłać do poniższego wpisu, który nawiązuje do postawionej tematyki:
http://www.lubelskiekancelarie.pl/prawo-w-praktyce/prawnik-lublin/nakaz-zaplaty-wyslany-na-nieprawidlowy-adres/
A czy przypadaniem według nowych przepisów nie jest tak że komornik zawiesza postępowanie? a nie umarza.
"Art. 820. Organ egzekucyjny zawiesza postępowanie na wniosek wierzyciela. Na wniosek dłużnika postępowanie ulega zawieszeniu, jeżeli sąd uchylił natychmiastową wykonalność tytułu lub wstrzymał jego wykonanie albo dłużnik złożył zabezpieczenie konieczne według orzeczenia sądowego do zwolnienia go od egzekucji."|
Obie instytucje są niezależne od siebie. W opisanym w moim poście przypadku "znika" nam tytuł wykonawczy. Nie jest to żadna z zacytowanych przesłanek do zawieszenia postępowania.