Przeskocz do treści

Choroba pełnomocnika a przegapiony termin

Każdy proces zamknięty jest w określone ramy czasowe. Postępowanie nie może przecież toczyć się w nieskończoność. Jednym z czynników, który "sprzyja" mobilizacji stron, są terminy na wykonywanie pewnych czynności. Czasem porządkowe (instrukcyjne), czasem zawite. Bardzo istotnym terminem jest niewątpliwie ten na wniesienie środka zaskarżenia. Lepiej go nie przegapić, ale nie zawsze na wszystko mamy wpływ. Dotyczy to także profesjonalnych pełnomocników. Czy niedyspozycja adwokata lub radcy prawnego może przemawiać za przywróceniem terminu do złożenia apelacji ? To zależy - od choroby.

Poniżej autentyczny przypadek z obszaru Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Rozstrzygnięcie nie było korzystne dla pełnomocnika. Uzasadnienie orzeczenia pozwala jednak prześledzić tok rozumowania sądu, gdyż zawsze jest kilka czynników, które prowadzą do końcowych wniosków. A i rozstrzał stanowisk sądów - na płaszczyźnie przywracania terminów - jest znaczny.

Okolicznością mającą uzasadniać przywrócenie terminu do wniesienia apelacji, świadczącą o braku winy strony w uchybieniu terminowi, jest w ocenie skarżącego, hospitalizacja pełnomocnika powoda w dniach od 13 do 23 lipca 2017r. w (...) Szpitalu (...) w B. na Oddziale (...), a następnie niezdolność do pracy z uwagi na chorobę od dnia 24 lipca 2017r. do 1 sierpnia 2017r. Zalecono pełnomocnikowi leżenie w okresie niezdolności do pracy, co nie przeszkodziło mu w złożeniu w dniu 31 lipca 2017r. wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji wraz z apelacją.

Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska skarżącego, że z uwagi na hospitalizację, a następnie niezdolność do wykonywania czynności zawodowych w powyżej wskazanych okresach, w sposób przez niego niezawiniony, nie dochował on przewidzianego przez ustawodawcę terminu, o jakim mowa w art. 369 k.p.c. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, na stronie zobowiązanej do dokonania czynności procesowej ciąży obowiązek zachowania należytej staranności, której miernikiem jest obiektywnie oceniana staranność, jakiej można wymagać od strony właściwie dbającej o swoje interesy procesowe. Uchybienie w tym względzie, czy to po stronie pełnomocnika czy samej strony, spowodowane nawet lekkim niedbalstwem, narusza obiektywny miernik staranności i stanowi podstawę do oddalenia wniosku o przywrócenie terminu, skoro nawet lekkie niedbalstwo świadczy o zawinionym niedokonaniu czynności w terminie. Choroba, a nawet hospitalizacja, niemająca nagłego charakteru, profesjonalnego pełnomocnika nie zwalnia go z obowiązku należytej staranności. Niemożność wykonywania obowiązków, jest okolicznością, którą można i należy w prowadzonej działalności zawodowej przewidzieć. Oznacza to potrzebę podjęcia w takiej sytuacji właściwych działań organizacyjnych zabezpieczających interesy klientów. Jeżeli zatem profesjonalny pełnomocnik nie może osobiście dokonać czynności procesowych, powinien zadbać o należyte wykonanie tej czynności przez inne osoby (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2007 r., II CZ 116/06 i z dnia 27 października 2005 r., III CZ 79/05, niepubl.).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazania wymaga, że skarżący nie wskazywał, że hospitalizacja wynikała z nagłego pogorszenia stanu zdrowia i nie miała charakteru zaplanowanego, a co za tym idzie, uniemożliwione byłoby udzielenie przez pełnomocnika pełnomocnictwa substytucyjnego innej osobie. Wyrok wydany został w dniu 20 czerwca 2017r., zaś jego uzasadnienie doręczone zostało pełnomocnikowi powoda w dniu 12 lipca 2017r., a zatem w dniu, gdy był on zdolny do pracy i zdolny do udzielenia pełnomocnictwa substytucyjnego. Co więcej, w trakcie zwolnienia lekarskiego był on w stanie sporządzić i wysłać wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji wraz z apelacją, co wskazuje, że był on zdolny do zabezpieczenia interesów pozwanego, poprzez udzielenie pełnomocnictwa substytucyjnego innemu pełnomocnikowi w tym okresie, zapewniając możliwość wniesienia apelacji w terminie. Brak udzielenia pełnomocnictwa substytucyjnego, w świetle przywołanego orzecznictwa Sądu Najwyższego, poczytywać należy, jako zawinione uchybienie terminowi dokonania czynności procesowej, o której przewrócenie skarżący wnosi. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy odmówił przywrócenia terminu do dokonania wskazanej powyżej czynności procesowej.

Każdy oceni tę sytuację po swojemu. Moje spojrzenie nie będzie obiektywne - takie rozstrzygnięcie wydaje mi się dość rygorystyczne. Można było zapewnić substytuta - tak, to popularna teza. Ale łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Przecież to nie może być przypadkowy członek palestry. Sporządzenie apelacji wymaga przekrojowej analizy nie tylko całego materiału dowodowego, ale również aspektów merytorycznych. Nie każdy prawnik specjalizuje się w danej tematyce. Jeśli sprawa jest z gatunku tych bardziej skomplikowanych, to w interesie klienta byłoby, aby jego apelację pisał mecenas prowadzący ją przez całą pierwszą instancję.

Trzeba zauważyć, że uzasadnienie doręczono 12 lipca, a hospitalizacja rozpoczęła się 13 lipca. Zapewne rankiem. Ten jeden dzień okazał się więc chyba decydujący. W praktyce to było pewnie kilka godzin i to popołudniowych (wystarczy mieć wyjazdową sprawę zamiejscową, żeby dotrzeć do kancelarii po 17-stej). W dodatku nigdy dokładnie nie wiadomo, w jakim czasie faktycznie sąd sporządzi i prześle uzasadnienie - ten list to mogło być jednak pewne zaskoczenie. Nawet pisanie pisma procesowego na zwolnieniu obróciło się przeciwko pełnomocnikowi. Być może tych argumentów zabrakło we wniosku i sąd nabrał przekonania, że mecenas zbagatelizował sprawę zakładając z góry, że hospitalizacja zapewni przywrócenie terminu. Kluczem do zrozumienia podejścia sądu wydaje się przesłanka nagłości choroby, a w tym kazusie - brak tej nagłości (ewentualnie jej niewykazanie we wniosku albo zbyt lakoniczne zaświadczenie lekarskie). Faktem jest, że jeśli hospitalizacja była planowana, to można było to wszystko lepiej przygotować - np. nie odebrać od razu listu z sądu i dać sobie kolejne 2 tygodnie. Nie każdy jednak - mając w perspektywie leczenie szpitalne - ma głowę, aby bawić się w takie kombinacje. Trudno zakładać, że ktoś kładzie się do szpitala po to, aby dać sobie więcej czasu na przemyślenie apelacji...

Jaki z tego wniosek ? Jeśli pełnomocnik chce chorować, to tylko nagle i najlepiej pod koniec terminu na złożenie środka zaskarżenia, a nie na początku. Jeśli nagła choroba dopadnie pełnomocnika na sam koniec terminu, to nawet Sąd Najwyższy potwierdził szansę na przywrócenie terminu [Sygn. akt I UZ 32/16]. Mecenas mógł przecież planować złożyć pismo ostatniego dnia. Ma do tego prawo, a zwlekanie z tym zadaniem na sam koniec terminu nie może świadczyć przeciwko niemu. Skoro trafiło to do SN, to oczywiście Sąd Apelacyjny był mniej wyrozumiały. W zasadzie tok myślenia jest podobny jak w cytowanej sprawie - oto zaskarżone do Sądu Najwyższego stanowisko Sądu Apelacyjnego :

W dniu 11 kwietnia 2016 r. ubezpieczony, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł skargę kasacyjną od powyższego wyroku wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jej wniesienia. Motywując wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej, pełnomocnik ubezpieczonego podniosła, że ubezpieczony udzielił jej pełnomocnictwa do sporządzenia i wniesienia skargi kasacyjnej oraz reprezentowania przed Sądem Najwyższym 29 marca 20 16 r. Złożenie skargi w ustawowym terminie, który upływał 2 kwietnia 2016 r., nie było możliwe z uwagi na chorobę pełnomocnika, uniemożliwiającą podejmowanie przez nią czynności zawodowych, w okresie od 31 marca do 4 kwietnia 2016 r. Do wniosku dołączono zaświadczenie lekarskie wystawione 5 kwietnia 2016 r., stwierdzające, że pełnomocnik w okresie od 31 marca do 4 kwietnia 2016 r. cierpiała na ostrą chorobę powodującą znaczny rozstrój zdrowia, znaczne osłabienie fizyczne i wyczerpanie uniemożliwiające wszelkie czynności intelektualne, w tym przygotowanie pisma procesowego. [podkreślenie - AK; to zaświadczenie jest dużo lepsze, brakuje w nim chyba tylko sygnatur ;)]

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wniosek o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej nie może być uwzględniony, gdy stwierdzone okoliczności świadczą o zachowaniu strony noszącym znamiona winy w jakiejkolwiek postaci, także polegającej na niedbalstwie. Ubezpieczony będący stroną w niniejszej sprawie był reprezentowany przed sądami powszechnymi przez profesjonalnego pełnomocnika. Pełnomocnik ten otrzymał 2 lutego 2016 r. odpis wyroku Sądu Apelacyjnego wraz z uzasadnieniem i ciążył na nim obowiązek powiadomienia strony, w ramach czynności wygaszających pełnomocnictwo, o możliwości podjęcia dalszych czynności procesowych koniecznych do wniesienia skargi kasacyjnej. Wobec powyższego brak jest podstaw, aby kwalifikować bezczynność strony w okresie od 2 lutego do 29 marca 2016 r. inaczej niż zawinione niedbalstwo. Dopuszczając się opisanego zaniechania, niezależnie czy z opieszałości, czy z niezdecydowania, i udzielając pełnomocnictwa do sporządzenia skargi kasacyjnej na pięć dni przed końcem terminu do jej wniesienia, strona w sposób rażący naruszyła obowiązek należytej dbałości o swoje interesy. Tak rozumianej winy strony nie wyłącza choroba pełnomocnika, przywoływana we wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej.

Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone postanowienie, ale znów zaakcentował, że istotny jest wspomniany przymiot nagłości.

W orzecznictwie przyjmuje się, że profesjonalny pełnomocnik, planując dokonanie czynności procesowej (np. wniesienie środka zaskarżenia), musi uwzględnić, kierując się zwykłym doświadczeniem życiowym, że w okresie biegu terminu do jej dokonania mogą nastąpić czasowe przeszkody – wynikające ze zwykłych zdarzeń życiowych, w tym także z krótkich niedyspozycji zdrowotnych – utrudniające mu sporządzenie i wniesienie środka zaskarżenia w ostatnim dniu terminu. Konieczność uwzględnienia tych przeszkód obciąża pełnomocnika tym bardziej w sytuacji, gdy cierpi on na określone i powtarzające się, krótkotrwałe niedyspozycje zdrowotne, nie może więc wykluczyć pojawienia się tego rodzaju przeszkody w okresie biegu terminu do dokonania czynności procesowej (postanowienie Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r., III CZ 42/12, LEX nr 1228449). Inaczej jednak przedstawia się sprawa wówczas, gdy niedyspozycja zdrowotna jest nagła i niemożliwa do przewidzenia (np. ostra infekcja).

Masz podobny problem prawny ?
Skontaktuj się z nami - postaramy się pomóc !

Jak zlecić sprawę lub umówić się na konsultacje - informacje




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikacja komentarza wymaga akceptacji administratora - bez akceptacji komentarz nie będzie widoczny dla innych użytkowników. Dodawanie komentarzy nie wymaga logowania ani podawania jakichkolwiek danych. Aprobowane będą wyłącznie komentarze nawiązujące do tematyki wpisu - uzupełnienia, sprostowania, polemiki, pytania dodatkowe. Odrzucone zostaną wszelkie komentarze naruszające ten wymóg, ale także te stanowiące reklamę, zawierające dane osobowe (nazwisko, adres e-mail), odnośniki, pomówienia lub wulgaryzmy, jak też treści zdublowane lub nic nie wnoszące do dyskusji. Administrator nie jest zobligowany weryfikować komentarzy oczekujących na moderację w żadnym konkretnym terminie, ani też odpowiadać na komentarze. Aprobata komentarza nie oznacza potwierdzenia przez Kancelarię treści objętych komentarzem. Komentarze są publicznie dostępne i mogą być w uzasadnionych przypadkach edytowane lub usuwane przez administratora. Stanowią one wyłącznie wyraz poglądów ich autora, który świadomie i dobrowolnie zdecydował się na zamieszczenie ich w ramach polemiki lub dyskusji na Portalu w celu upublicznienia.
Prawnik z Lublina
radca prawny
ALEKSANDER KUNICKI
`Prawo w praktyce` stanowi część WWW.LUBELSKIEKANCELARIE.PL . Administratorem Portalu jest Lubelskie Kancelarie - Aleksander Kunicki Kancelaria Radcy Prawnego. Wykorzystywanie prezentowanych tu materiałów i treści bez zgody Administratora i autora jest zabronione. Umieszczanie odniesień i zapożyczeń treści jest dozwolone pod warunkiem podania źródła oraz hiperłącza (link bez atrybutu nofollow) do strony źródłowej.

Treści zamieszczane na stronie mają jedynie charakter informacyjny i nie stanowią pomocy (porady) prawnej, nie są również aktualizowane w przypadku zmiany stanu prawnego. Prezentują jedną z dopuszczalnych wersji interpretacji powszechnie obowiązujących przepisów prawa, przedstawioną zazwyczaj w układzie hipotetycznych pytań i odpowiedzi. Wszelkie wątpliwości związane z treścią bloga, w szczególności w związku z samodzielnie prowadzonymi sprawami sądowymi, należy konsultować z adwokatem lub radcą prawnym w ramach odrębnie zlecanej usługi prawnej. Kancelarie i Administrator nie ponoszą odpowiedzialności za jakikolwiek skutek wykorzystania przedmiotowych treści przez inne osoby. Treść pełnej noty prawnej jest dostępna pod tym odnośnikiem.

Blog `Prawo w praktyce` służy informowaniu w przedmiocie specjalizacji, praktyki oraz form usług i pomocy prawnej świadczonych przez prawników powiązanych z www.lubelskiekancelarie.pl.Oferta Kancelarii dotyczy spraw cywilnych (majątkowych, odszkodowań, nieruchomości, umów), spadkowych, rodzinnych, gospodarczych, administracyjnych, karnych. Radca prawny specjalizuje się w obsłudze prawnej firm, prawie kontraktów, konsumenckim oraz procesowym, związanym ze sprawami sądowymi w Lublinie i okolicach.

Powered by WordPress. Enhanced by Google.