Przeskocz do treści

Policja może odpowiadać na zasadzie słuszności

Jednostka zawsze jest stroną słabszą w relacji z organami władzy publicznej. Oczywistym jest, że niezgodne z prawem postępowanie aparatu władzy może rodzić odpowiedzialność cywilną wobec osób, w których takie naruszenie uderza. Trzeba jednak pamiętać, że także w pełni legalne działania organów władzy, które doprowadziły do powstania szkody, może rodzić podstawy do skutecznego roszczenia odszkodowawczego. Odpowiedzialność ta bowiem może być zbudowana na zasadach słuszności.

Odpowiedzialność organów władzy publicznej kształtuje się odmiennie od typowej odpowiedzialności cywilnej opartej o winę. Kluczową przesłanką jest tutaj bowiem zgodność z prawem. Wyjątkiem od tej zasady jest jednak art. 417[2] k.c.

Jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują, że wymagają tego względy słuszności.

Stosunkowo często przepis ten jest analizowany przez sądy w kontekście działania służb porządkowych - w szczególności Policji. To bowiem tutaj imperium Państwa ma swój bardzo bezpośredni "styk" z obywatelem - nieraz powiązany ze środkami przymusu bezpośredniego. Jedna ze spraw znalazła swój finał w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach.

Przebieg zdarzeń był równie krótki, co gwałtowny. Do siedzącej w samochodzie pary podchodził funkcjonariusz wywiadowczy. Ubrany po cywilnemu, ale z wyciągniętą - wedle jego relacji - legitymacją służbową w ręku.

Powód i jego partnerka zauważyli funkcjonariusza dopiero w momencie, gdy ten zbliżał się już do samochodu. Nie dostrzegli legitymacji służbowej. Funkcjonariusz miał brodę, ubrany był w bluzę z kapturem i krótkie spodenki . Pasażerka D. K. wystraszyła się M. M. (1), co było spowodowane jego dużą posturą oraz ubiorem i kazała powodowi natychmiast odjechać. Powód gwałtownie ruszył w kierunku M. M. (1), ominął go zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu i część chodnika. Wtedy na chodniku znajdowały się dwie postronne osoby, które odskoczyły w stronę trawnika.

Funkcjonariusz M. M. (1) po tym, gdy powód ruszył w jego kierunku, wyciągnął służbową broń i po oddaniu okrzyku „Policja!”, oddał łącznie dziesięć strzałów z amunicji 9 mm typu P.. Pierwszy z nich był strzałem ostrzegawczym, oddanym w powietrze, następne kierowane były w tył odjeżdżającego samochodu. Następnie M. M. (1) wskoczył do radiowozu kierowanego przez D. M. (1). Powód swym pojazdem ominął policyjny radiowóz i odjechał. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za samochodem powoda (...)

Pościg trwał dość krótko, jako że kierujący (powód) zauważył niedaleko inny radiowóz - tym razem oznakowany - i zatrzymał się w jego pobliżu. Wszystko udało się załagodzić bez dalszego zagrożenia dla kogokolwiek. Sprawa musiała być jednak wyjaśniona - ruszyły tryby sprawiedliwości. A samochód powoda oczywiście trafił na parking policyjny.

I teraz istotna konkluzja - nie stwierdzono naruszeń po stronie policjantów

Komenda Miejska Policji w K. Zespół (...) prowadziła czynności wyjaśniające w sprawie wykorzystania służbowej broni palnej przez sierż. szt. M. M. (1) podczas pełnienia służby w dniu 10 lipca 2015r. w K. przy ul. (...) w celu zatrzymania samochodu osobowego marki A. (...) o nr rej. (...), kierowanego przez B. P.. W toku w/w czynności stwierdzono, że funkcjonariusze O. Wywiadowczego Referatu Wywiadowczo- Interwencyjnego Wydziału Sztab Policji (...) w K. : mł.asp. D. M., sierż. szt. M. M. i post. J Z. w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami prawa pełnili służbę i podjęli czynności w dniu 10 lipca 2015r. w K. przy ul. (...) wobec osób znajdujących się w samochodzie osobowym marki A. (...) o nr rej. (...).

Śledztwo w sprawie użycia broni przez funkcjonariuszy Policji w związku z realizacją czynności służbowych, zostało umorzone postanowieniem z dnia 28 grudnia 2015 roku, sygn. akt V Ds. 296/15 Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdyż czyn nie zawierał znamion czynu zabronionego. Wskazane postanowienie zostało utrzymane w mocy postanowieniem Sądu Rejonowego Katowice- Zachód w Katowicach z dnia 23 czerwca 2016r., sygn. akt VIII Kp 23/16.

Powód mimo to wystąpił z powództwem.

W wyniku tego zdarzenia z dnia 10/11 lipca 2015 roku powód doznał uszczerbku na zdrowiu. Objawy, które pojawiły się po zdarzeniu u powoda , tj: zaburzenia snu, budzenie się z lękiem, sny dotyczące zdarzenia, chwiejność emocjonalna, lęk przed wychodzeniem z domu po zmroku, zaprzestanie udziału w życiu towarzyskim, trwają nadal. Podjęte krótkotrwałe leczenie psychiatryczne nie przyniosło złagodzenia objawów, a toczące się postępowanie sądowe, dodatkowo nie wpływa pozytywnie na poprawę stanu psychicznego powoda. Rokowanie jest dobre, mimo pewnych ograniczeń powód funkcjonuje dobrze. Powinien skorzystać z pomocy psychologa i stosować farmakoterapię poprawiającą nastrój, ułatwiającą prawidłowy sen i eliminującą pojawiający się lęk. Uszczerbek ten ma charakter czasowy. Nie ma możliwości ustalenia procentowego uszczerbku na zdrowiu z uwagi na brak dokumentacji leczenia psychiatrycznego, psychologicznego czy lekarza innej specjalności.

Sąd I instancji nie znalazł jednak przesłanek do jego zasądzenia. Wskazał, że nie zaszły tak szczególne okoliczności, żeby rodziło to odpowiedzialność pozwanego. II instancja oceniła jednak całą sytuację w odmienny sposób - zdecydowanie bardziej przychylnie dla obywatela. Choć oba składy zgodziły się, że zachowaniu policjanta nie można przypisać znamion bezprawności.

Sąd Apelacyjny zasądził częściowo świadczenie na rzecz powoda - właśnie w oparciu o zasadę słuszności. Bez nadmiernego rozwodzenia się nad szczegółami swojej oceny w uzasadnieniu.

Nie można jednak zgodzić się z Sądem I instancji, że okoliczności wymienionego zdarzenia nie uzasadniają zastosowania w sprawie zawartej w art. 417 2 kc zasady słuszności. Nie można bowiem aprobować takiej sytuacji by szkoda (krzywda) wyrządzona obywatelowi (nawet w sposób niezawiniony) przez organy państwa pozostawała nie naprawiona bowiem sytuacja taka pozostaje w oczywistej sprzeczności ze standardami państwa prawa. (...)

Niewątpliwie wskutek wymienionego zdarzenia powód doznał rozstroju zdrowia co stwierdziła w swej opinii biegła G. C. (k. 234). (...) W sytuacji gdy powód niewątpliwie rozstroju zdrowia doznał, stosownie do art. 417 2 kc, może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody. W sytuacji gdy powód doznał rozstroju zdrowia i nie wykazał by doznał szkody w postaci chociażby w postaci kosztów leczenia skutecznie może domagać się zadośćuczynienia za krzywdę bowiem zasady słuszności przemawiają za udzieleniem powodowi ochrony prawnej. Odmowa wypłaty odszkodowania (zadośćuczynienia) pozostawałaby w sprzeczności z obowiązującym w społeczeństwie systemem wartości i może być oceniona jako niesprawiedliwa. Brak wynagrodzenia szkody (krzywdy) przez Państwo, które powinno m.in. chronić obywatela, a które naraża go (nawet w sposób niezawiniony) na uszkodzenie ciała czy rozstrój zdrowia nie może być aprobowany.

Uwzględniając wszystkie okoliczności związane z przebiegiem zdarzenia i jego skutków w postaci rozstroju zdrowia powoda, mając na względzie ustalone prawidłowo przez Sąd Okręgowy objawy uszczerbku na zdrowiu powoda ich czasowy charakter oraz szczególne okoliczności samego zdarzenia uznał Sąd Apelacyjny, że istnieją ważne względy przemawiające za kompensacją krzywdy wyrządzonej powodowi, a odpowiednią sumą z tego tytułu będzie 30 000 zł.

W każdym zatem przypadku istnieje szansa na uzyskanie odszkodowania za szkodę wywołaną działaniem organów władzy publicznej. Bezprawność działania z reguły najpierw oceniają w takich przypadkach organy karne, weryfikując legalność działań konkretnych funkcjonariuszy publicznych. Jest to również dość trudne zadanie, jako że z reguły opiera się na zeznaniach samych funkcjonariuszy. Przebieg zdarzenia w tym wypadku wskazywał, że kierujący zapewne ani nie widział legitymacji służbowej, ani nie słyszał okrzyku ostrzegawczego "Policja". Być może paniczna reakcja partnerki zaburzyła własny osąd kierującego. Ustalenie zaistnienia tych faktów musiało zatem opierać się głównie na zeznaniach samych policjantów. Wobec ilości wystrzelonych pocisków - to jednak duże szczęście że nikt nie odniósł obrażeń fizycznych. Szczęście miał też kierujący, że obok znajdował się "zwyczajny" patrol policyjny i pościg nie zagroził życiu i zdrowiu innych osób. Być może właśnie te pewne niedopowiedzenia skłoniły sąd do uwzględnienia powództwa.

Masz podobny problem prawny ?
Skontaktuj się z nami - postaramy się pomóc !

Jak zlecić sprawę lub umówić się na konsultacje - informacje




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikacja komentarza wymaga akceptacji administratora - bez akceptacji komentarz nie będzie widoczny dla innych użytkowników. Dodawanie komentarzy nie wymaga logowania ani podawania jakichkolwiek danych. Aprobowane będą wyłącznie komentarze nawiązujące do tematyki wpisu - uzupełnienia, sprostowania, polemiki, pytania dodatkowe. Odrzucone zostaną wszelkie komentarze naruszające ten wymóg, ale także te stanowiące reklamę, zawierające dane osobowe (nazwisko, adres e-mail), odnośniki, pomówienia lub wulgaryzmy, jak też treści zdublowane lub nic nie wnoszące do dyskusji. Administrator nie jest zobligowany weryfikować komentarzy oczekujących na moderację w żadnym konkretnym terminie, ani też odpowiadać na komentarze. Aprobata komentarza nie oznacza potwierdzenia przez Kancelarię treści objętych komentarzem. Komentarze są publicznie dostępne i mogą być w uzasadnionych przypadkach edytowane lub usuwane przez administratora. Stanowią one wyłącznie wyraz poglądów ich autora, który świadomie i dobrowolnie zdecydował się na zamieszczenie ich w ramach polemiki lub dyskusji na Portalu w celu upublicznienia.
Prawnik z Lublina
radca prawny
ALEKSANDER KUNICKI
`Prawo w praktyce` stanowi część WWW.LUBELSKIEKANCELARIE.PL . Administratorem Portalu jest Lubelskie Kancelarie - Aleksander Kunicki Kancelaria Radcy Prawnego. Wykorzystywanie prezentowanych tu materiałów i treści bez zgody Administratora i autora jest zabronione. Umieszczanie odniesień i zapożyczeń treści jest dozwolone pod warunkiem podania źródła oraz hiperłącza (link bez atrybutu nofollow) do strony źródłowej.

Treści zamieszczane na stronie mają jedynie charakter informacyjny i nie stanowią pomocy (porady) prawnej, nie są również aktualizowane w przypadku zmiany stanu prawnego. Prezentują jedną z dopuszczalnych wersji interpretacji powszechnie obowiązujących przepisów prawa, przedstawioną zazwyczaj w układzie hipotetycznych pytań i odpowiedzi. Wszelkie wątpliwości związane z treścią bloga, w szczególności w związku z samodzielnie prowadzonymi sprawami sądowymi, należy konsultować z adwokatem lub radcą prawnym w ramach odrębnie zlecanej usługi prawnej. Kancelarie i Administrator nie ponoszą odpowiedzialności za jakikolwiek skutek wykorzystania przedmiotowych treści przez inne osoby. Treść pełnej noty prawnej jest dostępna pod tym odnośnikiem.

Blog `Prawo w praktyce` służy informowaniu w przedmiocie specjalizacji, praktyki oraz form usług i pomocy prawnej świadczonych przez prawników powiązanych z www.lubelskiekancelarie.pl.Oferta Kancelarii dotyczy spraw cywilnych (majątkowych, odszkodowań, nieruchomości, umów), spadkowych, rodzinnych, gospodarczych, administracyjnych, karnych. Radca prawny specjalizuje się w obsłudze prawnej firm, prawie kontraktów, konsumenckim oraz procesowym, związanym ze sprawami sądowymi w Lublinie i okolicach.

Powered by WordPress. Enhanced by Google.