Tym razem krótki wpis, który przybliża praktyczny aspekt procedowania żądań ewentualnych. Instytucja ta ma bardzo szerokie zastosowanie przy formułowaniu pozwów i przyjmuje nieraz postać niezwykle rozbudowanych konstrukcji teoretycznych. Dwustopniowy łańcuch żądań jest w zasadzie normą w pewnych kategoriach spraw, a w praktyce miałem nawet okazję zwalczać powództwo z roszczeniem opartym aż o pięć ewentualności. Dla powodów jest to wygodna opcja, choć niewątpliwie wzrasta wówczas liczba wątków wymagających rozważenia. Sądy również wykształciły praktykę odpowiedniego traktowania takich roszczeń, przy czym - jak ukazuje poniższej opisany przypadek - niespodzianki czekają na każdym kroku.
Do lektury i analizy pozyskałem uzasadnienie Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Sąd Rejonowy oddalił roszczenie powoda w zakresie roszczenia ewentualnego tj., zasądzenia od strony pozwanej kwoty 15.459,12 zł., przyjmując, że roszczenie ewentualne to roszczenie zgłoszone w pozwie obok roszczenia głównego na wypadek nieuwzględnienia roszczenia głównego, które Sąd rozpoznaje i orzeka o nim dopiero po oddaleniu głównego żądania pozwu. Ponieważ roszczenie główne powoda zostało uwzględnione, brak było podstaw do uwzględnienia roszczenia ewentualnego, co skutkowało oddaleniem go przez Sąd I Instancji.
Powódka zatem wygrała proces. Ale - co jest raczej nieczęstym przypadkiem - wniosła apelację.
Apelację od wyroku wywiodła strona powodowa zaskarżając wyrok w części, a mianowicie co do pkt II, zarzucając mu naruszenie przepisu art. 321 § 1 kpc w zw. z art. 191 kpc wobec wydania przez Sąd I Instancji merytorycznego orzeczenia co do roszczenia ewentualnego pomimo, że w całości uwzględnił roszczenie główne oparte na przepisie art. 189 kpc oraz naruszenie przepisu art. 191 kpc przez uznanie, co wynika zdaniem skarżącego z komparycji wyroku, że żądanie pozwu zostało sformułowane jako alternatywne (przemienne), gdy faktycznie powód zgłosił obok roszczenia głównego żądanie ewentualne. Wskazując na powyższe uchybienia powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uchylenie w całości jego punktu II oraz o zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwana uznała, że problemu nie ma - skoro powództwo zostało uwzględnione.
Strona pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej odrzucenie względnie oddalenie oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego podnosząc, iż powód nie posiada gravamen do zaskarżenia wyroku, bowiem oddalenie żądania, nawet gdy było ono żądaniem ewentualnym, nie prowadzi do pogorszenia jego sytuacji.
Sąd II instancji apelację jednak uwzględnił.
Apelacja jako zasadna podlegała uwzględnieniu. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy i ustalenia te Sąd Okręgowy podziela oraz przyjmuje jako własne. Podzielić też należało argumentację Sądu I Instancji zawartą w motywach uzasadnienia zaskarżonego wyroku z której wynikało, że roszczenie ewentualne, to roszczenie zgłoszone w pozwie obok roszczenia głównego, na wypadek nieuwzględnienia roszczenia głównego, które Sąd rozpoznaje i orzeka o nim dopiero po oddaleniu głównego żądania pozwu. Ponieważ roszczenie główne powoda zostało uwzględnione, brak było podstaw do uwzględnienia roszczenia ewentualnego. W takim jednak przypadku Sąd I Instancji, gdy mamy do czynienia z roszczeniem ewentualnym, powinien w ogóle nie orzekać o roszczeniu ewentualnym ani w sensie pozytywnym ani w sensie negatywnym. Żeby bowiem oddalić powództwo ewentualne, roszczenie to musi być rozpoznane, ocenione i uznane za bezzasadne. W przypadku roszczenia ewentualnego, gdy Sąd uwzględnia roszczenie zasadnicze, nie może badać roszczenia ewentualnego, dlatego też nie zamieszcza w wyroku ani pozytywnej ani negatywnej jego oceny. Ma rację skarżący, że z komparycji wyroku wnioskować można, iż Sąd Rejonowy roszczenie ewentualne potraktował jako alternatywne. Niemniej jednak z uzasadnienia wyroku wynika już wprost, że Sąd prawidłowo oceniał, że w sprawie zgłoszono roszczenie główne oraz roszczenie ewentualne, niemniej jednak wbrew temu, orzekł w wyroku w kwestii roszczenia ewentualnego, mimo iż uwzględnił w całości roszczenie zasadnicze, co nie powinno mieć miejsca. Roszczenie to nie powinno w takim przypadku znaleźć się ani w komparycji zaskarżonego wyroku ani w części orzekającej, bowiem uwzględnienie roszczenia głównego powodowało, że roszczenie ewentualne pozostawia się bez rozpoznania. Dlatego ma rację skarżący, że w tym zakresie zaskarżony wyrok narusza przepisy prawa procesowego, a to art. 321 kpc w zw. z art. 191 kpc i tej okoliczności nie kwestionuje także strona pozwana w odpowiedzi na apelację podnosząc jedynie, że powód nie ma w tym przypadku gravamen do zaskarżenia wyroku, gdyż orzeczenie Sądu I Instancji w kwestii roszczenia ewentualnego nie pogarsza jego sytuacji prawnej.
Sąd Okręgowy nie podzielił tego stanowiska. Jakkolwiek orzeczenie o roszczeniu ewentualnym w tym przypadku co do zasady wprost nie pogarsza sytuacji prawnej powoda, to jednak tak sformułowany wyrok mógłby rodzić pewne niejasności w stanie faktycznym sprawy z uwagi na toczące się wobec strony powodowej postępowanie egzekucyjne,
gdzie doszło do zajęcia przez komornika sądowego kwoty, w zakresie której Sąd I Instancji oddalił powództwo ewentualne. Podkreślić należy, że strona pozwana miała pełną świadomość tego, że wobec pkt I wyroku Sądu I Instancji, który nie został zaskarżony, a tym samym uprawomocnił się, wszczęte przez nią postępowanie egzekucyjne przed wydaniem tego orzeczenia, powinno zostać umorzone, a mimo to do chwili rozpoznania apelacji wniosku w tym przedmiocie do komornika sądowego nie złożyła, nie poinformowała go o konieczności zwrotu stronie powodowej zajętych przez komornika sądowego środków, czasowo złożonych do depozytu, w związku z czym zgodzić należało się ze skarżącym, iż w tym przypadku ma on interes prawny w zaskarżeniu pkt II wyroku, który nie powinien znaleźć się w treści orzeczenia Sądu I Instancji.
A jakie były realia tej sprawy ? Uwzględniając pierwsze roszczenie sąd ustalił, że strona powodowa nie jest zobowiązana do zapłaty na rzecz strony pozwanej oznaczonej kwoty. Oddalone w I instancji żądanie ewentualne dotyczyło natomiast zwrotu środków pobranych przez komornika. Pozwana bowiem ściągnęła z powódki długi jej spadkodawcy, pomijając fakt przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Potem zwróciła środki, które trafiły do depozytu. Brak wszystkich szczegółów utrudnia dokładne odtworzenie stanu spraw. Nie ma to jednak wpływu na zasadnicze zagadnienie. "Ewentualnie" wpływ ten jest śladowy.