Ilość transakcji zawieranych poprzez Internet rośnie z każdym rokiem. Zwiększa się wolumen sprzedaży, poszerza oferta oraz rodzaj dostępnych dóbr lub usług. Poza sklepami swoje towary oferują także osoby prywatne - im najwygodniej zapewne skorzystać z usług Allegro. Zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy liczą na szybki zysk. Ale zdarzają się także nierzetelni nabywcy, którzy za nic mają zasady aukcji. Licytują, ale nie zamierzają płacić. Czy - poza zwrotem prowizji od Allegro i negatywnym komentarzem - sprzedawca może coś z tym zrobić ?
Dwa przykłady z życia wzięte. Obie transakcje pomiędzy osobami fizycznymi. W obu przypadkach nie zapłacono za towar, przy czym mówimy tutaj o dość niewielkich kwotach. Już sama bierność nabywcy jest kłopotliwa dla sprzedawcy, jako że blokuje jego działania. Umowa zawarta, aukcja przeprowadzona, a towar leży i się kurzy. Miało być wolne miejsce w pokoju, a jest spór na Allegro.
Pierwszy kazus to standard. Licytacja, oferta, wygrana. I brak odzewu. Ani mailowego, ani telefonicznego. Cisza.
Drugi przypadek jest trochę ciekawszy. Aukcja nie zawierała informacji, że warunkiem wysłania paczki jest przedpłata. Sprzedający dostał dane zwycięzcy aukcji (nabywcy) od Allegro i od razu wysłał towar, który został odebrany. Sprzedawca więc dodatkowo założył koszty wysyłki. I oczekiwał na wpłatę. Ale nabywca napisał, że odstępuje od umowy zawartej na odległość. Dostał odpowiedź, że nie ma takiej opcji, bo to umowa między konsumentami. Emocje nasilały się wraz z wymianą korespondencji i w końcu nabywca oświadczył, że dla niego dyskusja jest skończona, a towar jest do osobistego odebrania u niego - na drugim krańcu Polski. Pieniędzy oczywiście nie wpłacił i przy okazji nieco naurągał sprzedającemu.
Czy takie sprawy mają szansę powodzenia w sądzie ? Jak najbardziej. Oba powyższe przypadki są autentyczne i zakończyły się wpłatą na skutek wydanego nakazu zapłaty. Kluczem do odpowiedzi jest tutaj regulamin Allegro, który dokładnie określa kiedy dochodzi do zawarcia umowy sprzedaży. Nie ma potrzeby nic potwierdzać, nic podpisywać. Aukcja się kończy i ktoś ją wygrywa. Jeśli może brać udział w aukcji, to musi mieć konto na Allegro. A skoro tak, to musiał zaakceptować regulamin Allegro.
Proces, zwłaszcza o małe kwoty, jest ostatecznością. Czasem lepiej po prostu odpuścić temat. Zakończyć spór na Allegro i ponownie wystawić przedmiot. Te przypadki były jednak trochę nietypowe. Przedmiotem pierwszej aukcji były rzeczy bardzo tracące na wartości. W ciągu oczekiwania na finalizowanie transakcji ich cena rynkowa poszybowała w dół jeszcze bardziej, gdyż w ofercie pojawiła się nowa kolekcja. Zbagatelizowanie sprawy jest jeszcze trudniejsze, gdy - tak jak w drugim kazusie - sprzedający kończy bez pieniędzy i bez towaru, a nabywca w swoich mailach daje jeszcze do zrozumienia, że towar bardzo mu pasuje i miło się mu z niego korzysta...
Allegro nie może pomóc na etapie sporu sądowego, ale trzeba przyznać, że ma inne, potencjalnie skuteczne, narzędzia. W drugiej ze spraw zawieszone zostało konto nabywcy na Allegro - wszak naruszył swoim działaniem także regulamin portalu. Pracownicy Allegro próbują zawsze także mediacji między stronami - sami kontaktują się z drugą stroną celem wyjaśnienia sprawy. Warto z tego skorzystać - porozumienie jest zawsze optymalnym rozwiązaniem.
Jeśli zdecydujemy się na spór sądowy, to pozwy najlepiej kierować na formularzach w postępowaniu uproszczonym. Opłata od pozwu to min. 30 zł, a więc może one przekraczać wartość sporu. W przypadku EPU jest bowiem pewna niedogodność - sprawa trafi po sprzeciwie do sądu właściwego dla nabywcy, zazwyczaj pod przeciwległą granicą kraju. Przy "pozwie papierowym" można powołać się na właściwość miejscową korzystniejszą dla wierzyciela. Istotna jest także treść korespondencji z kontrahentem - warto próbować ustalić co tak naprawdę jest przyczyną odmowy wpłaty. A przed wysłaniem sprawy do sądu - warto powołać się w mailach na wstrzymanie wysyłki towaru do czasu zapłaty (to zresztą warto wpisać od razu w treść aukcji).
Na szczęście takie przypadki to promil wszystkich transakcji. Kiedy się jednak przytrafią, to warto znać swoje uprawnienia.
* * *